Personalizowana medycyna jest ostatnio modnym terminem, ale czy nowym?… 🙂
Pierwsze wzmianki o koncepcji tailored medicine lub personalized medicine lub precision medicine pojawiły się w latach ’90 zeszłego wieku. Idea wyszła z onkologii, gdzie chodziło o dopasowanie leczenia do genetycznych cech nowotworu, stąd zsekwencjonowanie ludzkiego genomu w 2001 roku było istotnym kamieniem milowym, po którym nastąpił wzrost publikacji w tym temacie. Natomiast za manifest tej koncepcji uznaje się pracę Hamburg i Collins z 2010 roku opublikowanej w NEJM (The Path to Personalized Medicine w The New England Journal of Medicine). Od tamtej pory ten termin został rozszerzony na medycynę kliniczną czyli tę, która jest najbliżej zwykłego pacjenta.

W nowej odsłonie medycyna personalizowana jest oparta na indywidualnym podejściu do pacjenta, wzięciu pod uwagę jego predyspozycji genetycznych, środowiska i stylu życia. Czyli np. dobranie ceny i formy leku, by pacjent go zaakceptował (np. wersja doustna a nie dopochwowa, odpowiedni dobór antykoncepcji, czy taki dobór leków, by nie popsuć urlopu 🙂.
Należy zwrócić uwagę, że starannie unikam pojęcia standardowego leczenia w sensie, że wszyscy dostają to samo. Dla lekarza standard leczenia to schemat leczenia o udowodnionej skuteczności, opartego najczęściej o EBM (ang. Evidence-Based Medicine). To właśnie w obrębie danego standardu leczenia dobiera się jego indywidualne aspekty, które są istotne u danego pacjenta. To dlatego koleżanka może otrzymać zupełnie inny schemat leczenia niż Ty, nawet jeśli z Waszego punktu widzenia zmagacie się z tym samym problemem.
Z punktu widzenia lekarza praktyka i klinicysty, którym jestem, i który codziennie zmaga się problemami swoich pacjentów taka medycyna indywidualna, wręcz skrojona na miarę, jest czymś naturalnym. Wymaga nieco dłuższego zastanowienia, nieco więcej czasu, ale także efekty są znacznie lepsze 🙂 Warto 🙂
Takie podejście jest szczególnie istotne w niepłodności, zarówno w starannej diagnostyce, jak i leczeniu – tak samo przed i jak i na etapie in-vitro. A jeszcze trzeba pamiętać o RIF, poronieniach, immunologii, czynniku męskim,.. Taka diagnostyka i leczenie niepłodności szyte na miarę 🙂
Dodaj komentarz